.....
Kilka dni temu na budowę przyjechała pierwsza partia bloczków betonowych i czekają na Panów Murarzy, którzy niestety przez pogodę zjawią się na budowie dopiero jutro ale miejmy nadzieję, że uda im się zrobić sporo.
Kilka dni temu na budowę przyjechała pierwsza partia bloczków betonowych i czekają na Panów Murarzy, którzy niestety przez pogodę zjawią się na budowie dopiero jutro ale miejmy nadzieję, że uda im się zrobić sporo.
Po kilku dniach ciężkiej pracy naszych Panów "kopaczy" na naszą budowę mogła wreszcie zawitać betoniarka, by zalać to co zostało wykopane. . Co prawda nie obyło się bez małych problemów, bo niestety Panowie murarze, źle obliczyli ilość potrzebnego betonu i niestety brakło... ale to już Panowie doleją "ręcznie".
Witamy serdecznie po długiej przerwie
Miło nam dołączyć do grona (w końcu) rozpoczynających budowę naszego wymarzonego domku, jakim jest Ar-1. Po wciąż przedłużających się formalnościach, w końcu możemy cieszyć się małymi bo małymi, ale jednak postępami na naszej działeczce.
Tak jak już wcześniej wspominaliśmy ze zmian jakie wprowadziliśmy w projekcie to:
Przyłącze wody jest prąd pożyczy sąsiad ( i tu wielkie ukłony w jego stronę ),materiał zakupiony czeka na składzie, tak więc nic tylko brać się do roboty ( i tu byłoby fajnie gdyby pogoda jeszcze przez chwilkę dała nam piękne słonko i ciepełko)
To chyba byłoby na tyle. O kolejnych postępach rzecz jasne będziemy starali się na bieżąco Państwa informować.
Korzystając z okazji czy ktoś mógłby udzielić mi wsparcia i podpowiedzieć jak wstawić zdjęcie do galerii ??!!?? Muszę się przyznać, że mam z tym problem.....
Będę wdzięczna
Ehhh... widać, że co osoba to inne zdanie. Szczerze mówiąc, zastanawialiśmy się nad dachówką ceramiczną, ale ze względu na kąt nachylenia dachu, kilka osób powiedziało nam, że gdy wydeskujemy dach i położymy na to jeszcze dachówkę, to dach będzie bardzo ciężki (być może nawet za ciężki) i możemy w przyszłości mieć problemy z pękającym sufitem... Jaka jest prawda..??? Kto wie.... Ponadto powiedziano nam także, że dachówka "nie lubi" tak małych kątów nachylenia dachu, że to co mówią sprzedawcy swoją drogą, a że na dachówkę trzeba mieć co najmniej 25 st. kąt nachylenia. My nie chcemy zmieniać kąta nachylenia dachu, bo nie chcemy zrezygnować z dobudowania kotłowni, dlatego też zastanawiamy się nad dachówką lub blachodachówką.
Witamy, witamy.
Widzę, że w końcu rozpoczęla się dyskusja na naszym blogu, co baaardzo nas cieszy, ponieważ dostarczają nam Państwo mnóstwa informacji, za co jetseśmy bardzo wdzięczni.
Co do dachu musimy jednak przynać, że po wielu dyskusjach i pytaniach, zostaniemy chyba jednak przy blachodachówce.Raz, że postaramy sie nie zmieniać kąta nachylenia dachu, a co za tym idzie jesli połozymy na to dachówkę (i jeszcze wydeskujemy) to powstanie kwestia ciężkości dachu (ie iwem czy to fachowe stwierdzenie ale pweni wszyscy wiedzą o co chodzi), a dwa ( i tu dziękuję Szelma )beton po kilku latach wygląda koszmrnie...(co zauważylismy teraz rozglądając się po okolicy).
Myślę, że zanim rozpoczniemy budowę domu ( a mamy nadzieję, że na wiosne damy radę) to pewnie jeszcze ze sto razy zmienimy zdanie, no ale cóż co zrobić :). Napewno nie zmieniamy zdania co do dobudowania kotłowni, pomimo tego, że krążą opinie, iż to zepsuje wygląd domku. Dla nas przede wszytskim to bedzie dodatkowe miejsce, np na weka, na narzędzie ogrodnicze, itd. A wewnątrz domku bedziemy miec jedno pomieszczenie więcej co mnie bardzo cieszy.
Podrwiamy!! :)